Oglądając Iana Paice’a na żywo, trudno uwierzyć, że występuje na scenie już blisko od pięćdziesięciu lat. W jego grze pobrzmiewa niezmiennie ten sam entuzjazm i wigor, który cechuje najsłynniejsze nagrania Deep Purple z lat siedemdziesiątych. Krytyczny wobec dużego wpływu technologii na współczesną muzykę i – w konsekwencji – jej bezosobowego charakteru, przestrzega młodych perkusistów, aby nie zapominali o wrodzonej radości grania.
Najnowszy numer TopDrummera poświęcony jest właśnie perkusiście Deep Purple, zapraszamy do lektury!
Grając codziennie ten sam repertuar, stajesz się coraz lepszy, nieskomplikowane rzeczy przychodzą ci coraz łatwiej i sam zaczynasz podnosić sobie poprzeczkę. Zaczynasz wykorzystywać w muzyce swoją wyobraźnię. Podczas każdego koncertu zdobywałem nowe umiejętności nie ćwicząc.
Ian Paice