Mistrz prog-metalowego grania, Mike Portnoy poinformował, że nie będzie kontynuował współpracy z grupą Avenged Sevenfold.
Jak napisał na swojej stronie na facebooku: „Plotki są prawdziwe. Niestety, mój czas z Avenged Sevenfold dobiegł końca. Zespół zdecydował się wejść w 2011 rok beze mnie. Był to jednak ich plan od samego początku, by zakończyć współpracę z końcem 2010 roku. Spędziłem fantastyczny czas dzieląc z nimi scenę i mam wiele naprawdę fajnych wspomnień z doświadzczeń z nimi. Jestem dumny z bycia częścią rodziny i historii A7X. Uwielbiam też fanów A7X i jestem wdzięczny za to jak przyjmowali mnie i wspierali w okresie mojego grania z zespołem. Dziękuję!”
Rok 2010 jest pełen zaskakujących wydarzeń związanych z tym muzykiem. Poczawszy od nieoczekiwanego odejścia z Dream Theater wciąż dowiadujemy się kolejnych rewelacji z jego obozu i z macierzystego bandu. DT ponoć wybrało już następcę muzyka i w styczniu rozpoczyna nagrania do nowej płyty. Sam Pornoy zaś nie martwi się o to, co się z nim stanie- przeciwnie – uważa, że zaistniała sytuacja otwiera przed nim nowe możliwości. Życzymy wiec powodzenia muzykowi – z jego kreatywnością i otwartym umysłem możemy spodziewać się czegoś, co z pewnością nas zadziwi.