W poprzedni weekend odbyła się pierwsza edycja Targów Muzyki, Sceny i Oświetlenia Poznań Music Lab. W jednej z hal Międzynarodowych Targów Poznańskich prze trzy dni (od 25 do 27 października) zaprezentowało się ponad dwudziestu wystawców, którzy reprezentowali sobą wiele gałęzi muzycznego przemysłu w Polsce. Będą oni należeć do pionierów, od początku tworzących tę nową wspaniała świecką tradycję, ponieważ już teraz wiemy, że rokowania na przyszłość są dobre i najprawdopodobniej kolejne edycje Music Lab będą wyglądać coraz lepiej.
Do najciekawszych stoisk na targach należały (jak można się było tego spodziewać) scena Good Time Radio, na której praktycznie cały czas coś się działo – jak nie występy zespołów, to DJ z dogrywającym na żywo gitarzystą. Kolejnym stoiskiem była przestrzeń Fabryki Zespołów, która eksponowała wiele gitar z kolekcji sklepu GuitarMax, a także zorganizowała konkurs zespołów, które grały na dużej scenie, zlokalizowanej w sąsiedniej hali. Jeśli jesteśmy już przy instrumentach, to najpoważniej zaprezentował się Gama, ze swoim stylowym stoiskiem obwieszonym najlepszymi gitarami akustycznymi jakie istnieją – Martinami. Swój minirecital dała tam Beata Kossowska, wirtuozka harmonijki ustnej. Sklep internetowy GotGuitar również pokazał kilka ciekawych modeli, m.in. marki Richmond, a dystrybutor Amtec wystawił najnowsze heady i comba dostępne w ofercie firmy Hughes&Kettner, marki znanej z najlepszej jakości wznacniaczy gitarowych. Ciekawe modele wzmacniaczy zaprezentował Hand Box, który cały czas się rozwija i dzięki tamik targom można było dostrzec ich duże urozmaicenie oferty. Kilka headów Hand Box naprawdę nas zainteresowało dlatego mamy nadzieję poznać je niedługo bliżej. Paco Cases pokazało to co mają najlepszego, czyli kilka skrzyń jakości, o jakiej ich konkurencja może co najwyżej pomarzyć.
Największym jednak odkryciem i pozytywnym zaskoczeniem była Firma Muzyczna, która zamiast wystawać znane i lubiane marki jak Maxxon, czy Fultone, tym razem postawiła na Bum Bum Rurki. To instrumenty edukacyjne dla tych, którzy zaczynają swoją przygodę z muzyką, ale również ci bardziej doświadczeni muzycy, decydujący się ich użyć, ulegali magii zabawy z nimi. Świetny performance na scenie z użyciem kolorowych grających rur wciągnął tłum odwiedzających i trzeba przyznać – była to przednia zabawa. W pierwszy dzień targów odbył się jeszcze panel handlu detalicznego, skierowany do producentów i dystrybutorów sprzętu muzycznego. W sobotę natomiast miała miejsce konferencja skierowana do managerów muzycznych dotycząca zarządzania wizerunkiem, twórczością czy eventami.
Obecnych było również kilku producentów gitarowych akcesoriów, lutników, kilkoro przedstawicieli branży nagłośniania i oczywiście wydawnictwa Music Technology Press (TopGuitar, TopDrummer) oraz International Music Press (Muzyka i Technologia). U nas również nie brakowało akcentów stricte muzycznych. Pierwszego dnia (na nasze zaproszenie) odbyły się na terenie naszego stoiska jam session, w których licznie brali udział zwiedzający goście. Dzięki firmie Roland Polska za elektronicznym zestawem padów perkusyjnych V-Drum zasiadł Mariusz Mocarski (świetny bębniarz – sideman) i wszyscy Czytelnicy odwiedzający nasze wydawnictwo, chcący sprawdzić w praktyce swoje instrumentalne możliwości, mieli ku temu okazję. Zabawy było co niemiara i niech żałują ci co byli w Poznaniu a nie odwiedzili nas w tym czasie. Mamy nadzieję, że będzie ku temu okazja za rok!