Od kilku dni internet huczał od plotek związanych z tajemniczym perkusistą, który nagrywa nową płytę Megadeth. Internauci trafnie odkryli, że jest to Chris Adler z Lamb of God, który został oficjalnie przedstawiony w specjalnym oświadczeniu.
Po odejściu Chrisa Brodericka i Shawna Drovera pod koniec ubiegłego roku, w zespole zostali tylko Dave Mustaine i Dave Ellefson. Chris Adler nie jest pełnoprawnym członkiem Megadeth, na nowej płycie zagra gościnnie.
Chris Adler o graniu z Megadeth:
„Poznanie Megadeth było dla mnie punktem zwrotnym. Kiedy dorastałem, to nie było innego zespołu, który bardziej by wpłynął na moje muzyczne zainteresowania i kierunek rozwoju. Bez wątpienia nie robiłbym tego, co robię przez ostatnie 30 lat, gdybym nie natknął się na 'Killing Is My Business’ i na biblię metalu 'Peace Sells’.”