Sytuacja, jaka wytworzyła się w Black Sabbath w związku z odsunięciem od zespołu Billa Warda, zrobiła się wyjątkowo niesmaczna, biorąc pod uwagę wypowiedzi zespołu i samego zainteresowanego, którego ostatnie plany wydają się przeczyć głosom o jego niedyspozycji. Oliwy do ognia dolewa Carl Palmer, który w wywiadzie dla WENN stwierdził, że Tony Iommi już w 2011 r. proponował mu stanowisko perkusisty w Black Sabbath.
„Tony i ja rozmawialiśmy, kiedy szukali perkusistów do nagrywania albumu. Zaproponował, żebym ja z nimi grał. Nie mogłem skorzystać, bo graliśmy trasę z Asia, a poza tym wypadło mi cos jeszcze. Nie mogłem skorzystać z tej propozycji, chociaż bardzo chciałem. Nie było mi to pisane.”
źródło: nme.com